Miesiąc od przylotu do Bostonu minął bardzo szybko. Dzięki wsparciu i gościnności Joasi i jej rodziny oraz Justynie i Ewie które również nas wspierają oczekiwanie na operację w obcym dla nas kraju jest dla nas dużo łatwiejsze.
Dziękuje Wam bardzo za to co dla nas robicie!
Od przyszłego tygodnia znów zaczynamy nasze zmagania. W poniedziałek badania genetyczne a w czwartek wyczekiwana operacja. Kacperek nie jest świadomy tego co go czeka, beztrosko bawi się swoimi zabawkami, do perfekcji opanował układanie puzzli na tablecie. Kochany urwis...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz